Nie masz kobiety, bo nie chcesz jej mieć.

Do napisania tego tekstu zainspirował mnie jeden człowiek, który przelał „czarę goryczy”. Nie kroplą, ale wiadrem.

Pytam się go – Ile czasu poświęciłeś w ciągu ostatniego pół roku, na rozmowę z obcymi kobietami w celu uwiedzenia ich?

- Ok. 15 minut. – odpowiada

Miałem ochotę zrobić tak…

Powiedziałem mu, że nie chcę już go słuchać, wstałem i wyszedłem.

Jak ktokolwiek chce być w robieniu czegokolwiek dobry, robiąc to 15 minut z przerwami przez ostatnie pół roku?! To małe dziecko więcej czasu poświęca na naukę wiązania butów!

A potem faceci jęczą jak panienki, że nie ma kobiet w ich życiu, że są nieszczęśliwi. A im się zwyczajnie nie chce mieć tych kobiet. Oni chcą czuć się podziwiani przez innych, docenieni. Chcą czuć motywację do poznawania kobiet. To tak jakbyś był głodny i stwierdził – Teraz muszę poczuć mega motywację, aby zjeść coś!

Ale do czego tu się motywować?!

Jeżeli nie motywuje Cię to:

albo to

a nawet to

To wiedz, że coś się dzieje! ;)

Gdy nie motywuje Cię ciało kobiety i cudowne chwile jakie możesz z nią spędzić to powiem Ci… są dwie opcje:

- jesteś gejem

- jesteś chory na coś (brak zainteresowania seksem  nie jest wyznacznikiem rozwoju duchowego;) )

Nawet jeżeli seks z kobietą nie jest dla Ciebie priorytetem to każdy normalny człowiek chce łączyć się z drugim człowiekiem. Mieć z kim porozmawiać, do kogo się przytulić, wyjść do kina itp. Pomyśl o tym…

Zadaj sobie pytanie – Jak bardzo chcę kobiet?

Olej marne substytuty tego czego pragniesz. Właśnie teraz w swoich mieszkaniach, restauracjach, kawiarniach, pracy siedzą setki tysięcy kobiet i marzą o tym zaj..stym mężczyźnie, który ma jaja i bierze to co chce od życia. Bądź jednym z nich!!!

22 myśli nt. „Nie masz kobiety, bo nie chcesz jej mieć.

  1. Stoi żebrak pod luksusowym hotelem. Podjeżdża limuzyna, zatrzymuje się i wysiada z niej bogaty facet odziany w futro. Podchodzi do żebraka i pyta się ze zdumieniem:
    - Jacek?!!!
    - Zenek?!!!
    - Kopę lat, co u Ciebie słychać? – pyta żebrak.
    - Wiesz mówi bogacz, kiepsko, interesy na giełdzie ot tak sobie, hotele mam trzy takie jak ten, ale kiepściutko, ledwo te dwa – trzy miliony miesięcznie wyciągam, no ale mów co u Ciebie? – pyta bogacz.
    - Wiesz ja już trzy dni nie jadłem…
    - O, stary… – klepie go po plecach bogacz -TO TY SIĘ ZMUŚ!!!

    Tak mi się skojarzyło ;)

  2. Ja już mam kobietę, ale i tak czytam, co ciekawego, nowego napiszesz. Świetny wpis. Świetny filmik. Zgadzam się z tym, że jeśli ktoś nie sięga po to, czego chce, to po prostu nie pragnie tego wystarczająco mocno.

  3. Niby chcę mieć kobiety, ale jak im pokazuję swoje zainteresowanie, to przestają się odzywać itd. Zaczynają się zlewki, unikanie spotkań itd.
    Pokazując kobietom, że chcę je mieć, czasami mogę wypaść w ich oczach na potrzebującego, a co za tym idzie- nieatrakcyjnego.

      • Właśnie tak się składa, że od ponad roku próbuję poznawać kobiety i często wychodzę na „łowy” i zarzucam wędki z smakowitymi smakołykami i… nic.
        Dochodzi do spotkań, sprowadzam kobiety do siebie do domu, ale kobiety nie chcą uprawiać seksu. Wydaje mi się, że to kobiety mają problemy ze sobą, skoro nie chcą uprawiać seksu.

  4. Witam,
    Sledze Feniks Twoje wpisy, przekładanie i kompensowanie wrażeń otaczających Cię ludzi i twierdze to ma MOC i PRAWDĘ. Duża liczba facetów obecnie chce być zwyciężcą, chce by to Kobiety za nim sie uganiał, by praca sama przyszła, pieniądze i dobrobyt. I nie robia nic. Siedzą i pierdzą w fotel. Wizualizują o cudownym życiu, by za klika minut zabawić się swoja reką pod wpływem emocji.
    Zauważam też zmiany w samej treści, Twój przekaz. Z rok, dwa lata temu postrzegałem Twoją osobę jak faceta, który ma jeden cel : zaliczać laski. Byłeś wilczkiem Może to była błędna wizja Twojej osoby, bo nie miałem okazji poznać Cię, poprzebywac z Tobą. Teraz czytam i czuje, że piszę to facet dojrzały. Wilk. Gratuluje i więcej takich myśli, udostepnianych nam – facetom, którzy działają, nie zostawiając sytuacji samej sobie.

    Pozdrawiam

    • Witam

      Od około 3 latach obserwuję twój blog. Jedna obserwacja – powoli stajesz się lepszym biznesmenem oraz trenerem.Dojrzewasz :-)

      Przydałoby by się żebyś jeszcze ujawnił swoje Imię i Nazwisko (choćby w jakiejś małej, trudno odnajdywanej sekcji w twoim blogu). To zwiększa wiarygodność, chociaż by w biznesie.

      Nawiązując do trenerstwa personalnego/coachingu to byłbyś bardziej wiarygodny gdybyś skończył jakieś prawdziwe studia podyplomowe w zakresie psychologii.

      Mówię o poważnych uniwersytetach a nie szkołach dla znachorów np. Wyższej Szkoły Programowania Neurolingwistycznego czy Leczenia Dotykiem :-)

      Pozdrawiam

      Życzę dalszych sukcesów. Twoje osiągnięcia jako trenera są także sukcesami twoich uczniów.

  5. Haha, Sądzę, że to będzie odpowiednie miejsce na powtórzenie tego, co powiedziała moja znajoma:
    „Nie wiem o co wam <> chodzi. Nie umiecie postawić sytuacji jasno. Nie pokażecie, czego pragniecie, a potem się czepiacie nas.” Złota myśl, musiałem sobie ją zapisać ; )

  6. Genialny film. Artykuł również warty przeczytania i taka prawda, żeby coś mieć trzeba coś robić. Wszystko na ten temat, dziękuję, do widzenia [;

  7. A ja szczerze mówiąc straciłem zainteresowanie. Nie wychodziło mi przez tyle lat teraz zdecydowałem że mam inne priorytety w życiu ( studia treningi RO) na kobiety nie mam czasu ani ochoty. i nie nie jestem gejem po prostu odłożyłem to na dalszy plan sex to nie priorytet a związek… nie widzę sensu pakowaniu się w jakikolwiek. I może mi powiesz ze jestem chory ? ;]

  8. Krótki, ale bardzo dobry i trafny art.. nie tylko na temat kobiet, ale również na temat życia. Albo robisz coś ze wszystkich sił by osiągnąć to czego oczekujesz od życia, albo po prostu jesteś tchórzem i idziesz na łatwizne. Kto by nie chciał mieć pięknego, dużego domu, dobrego samochodu, wakacji, które spełnią wszystkie twoje oczekiwania i pięknych kobiet/ pięknej kobiety (zależy czy ktoś chce mieć harem czy jedną kobietę na dłużej ;-) ) u swego boku, z którą się bzykasz codziennie jak królik i na widok której odrazu masz wzwód w spodniach?

    Ci którzy chcą zaprzeczyć niech zadadzą sobie pytanie czy faktycznie tak uważają czy starają się oszukać samych siebie?

  9. Najbardziej to mnie to rozsmieszylo: ‘Mieć z kim porozmawiać, do kogo się przytulić, wyjść do kina’. Takie cos to mozna robic z kobieta, co nie ma wygladu albo dobrej samooceny. Kobieta, z chce sie byc, ma wyglad i umie o siebie zadbac, to na ogol suka, ktora trzeba ustawiac na miejsce, a nie sie do niej tulic. Jak zaczniesz szukac kogos do porozmawiania albo spedzania czasu, to zaraz dostajesz odpowiednie traktowanie za bycie cipa albo gejem.

    Wszystko zrobia, zeby uciec od czlowieka, co chce byc czlowiekiem.

  10. A co zrobić, żeby ta motywacja nie znikała tak szybko.

    Bo teraz siedzę w domu, widzę jak do dupy jest i mam ochotę coś z tym zrobić. Ale wiem, że za chwilę wyjdę na miasto to dopadną mnie myśli, że te „tanie substytuty” mi wystarczają. Wrócę do domu i znowu zobaczę, jak dupnie jest. :/

    I to mnie WKURWIA niesamowicie, bo od miesiąca nie mogę się tego wyzbyć.

  11. Ja się podpisuje pod tym rękoma i nogami

    Ten rok był dla mnie przełomowy w sylwestra postanowiłem sobie że trzeba coś z tym zrobić bo 26lat i być dalej prawiczkiem to lekka przesada. To było dla mnie coś co mnie blokowało wcześniej już nawet jak widziałem zainteresowanie kobiety to myśl ,że mógł bym się skompromitować w jej oczach powodowała moje wycofanie więc maksymalnie dochodziło do pocałunków i to po %% ;/. Dlatego wiedziałem że muszę się przełamać i mieć swój pierwszy raz. Jak postanowiłem tak zrobiłem i rozprawiczyłem się z dziewczyną poznaną z neta(ryzyk fizyk ,ale raz się żyje ) ona o wszystkim wiedziała ,a i sama była dziewicą więc „pomogliśmy sobie”..było miło ,fajnie do dziś to wspominam ..no i 1 kompleks z głowy byłem odblokowany więc przyszła kolej na lvl2 czyli wejść w LTR z kobietą która na mnie leci ,a równocześnie podoba mi się fizycznie ..długo czekać nie musiałem poznałem b.ładną dziewczynę i tym razem nie blokowałem się tylko na całość ( ,a że jakieś tam doświadczenie miałem z wcześniejszych podejść to dałem rade) .. dziewczyna była b doświadczona życiowo i niestety jej charakter „zołzowaty” nie do końca mi pasował ,ale postanowiłem być z nią jak najdłużej żeby nabrać doświadczenia zarówno w łóżku jak i w całych tych gierkach , fochach i tp…ostatecznie się rozstaliśmy jakoś tego nie przeżywam za specjalnie …doświadczenie jest(w seksie też) , nauczyłem się bardzo dużo ,a w tym własne wymagania wobec panny i kategoryzowanie ich już na początku , selekcja pod siebie bo nie wszystkie kobiety się nadają na LTR ..teraz jestem wolny i wesoły i bardziej doświadczony : ) czyli tak jak chciałem..Teraz ze zdobytym doświadczeniem mogę iść dalej po LTR’ce wnioskuję że eskalacje dotykiem mam całkiem niezłą ..mojej pierwszej też się podobało :) więc już myślę że umiem dotykać kobiety tak na 3+ :P ..bo to w oparciu jedynie o 2 z którymi wylądowałem w łóżku no i może z 10 z którymi miałem KC.

    Chcę się rozwijać dalej by mieć w przyszłości fajną kochającą żonkę : ) ,a nie tylko udającą że kocha. Zmotywowało mnie do tego też to jak miałem z dziewczyną kumpla KC (odzielilismy sie od grupki na godzinkę ) ona chciała dalej ,ale jakoś ja nie mogłem tego kumplowi zrobić dodam że on dalej z nią jest ;/ ..przykre to że takie sytuacje mają miejsce i pewnie wiele „związków” jest takich że facet wie że kobieta go robi w c…ja ..ja wiem że sobie na to nie pozwolę.

    Wiem że urzekła was moja historia :)

    Da się?? DA SIĘ!!

    Pozdrawiam

  12. Zeff pisze:
    „To ciekawe, bo w moich oczach raczej by stracił, gdyby miał „prawdziwe” studia z psychologii.
    Street smarts > School smarts”

    bez kitu, ale bredzisz…
    BradP jest z wykształcenia psychologiem i jakoś mu to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie.
    cała ta „wiedza” o kobietach to jedna wielka książka o psychologii, jak więc masz zamiar to zmienić?

  13. Mówi się, że są muzycy od Boga, i od nauczyciela.

    Tak samo jest z Feniksem. Nie trzeba mieć ukończonej szkoły, żeby być dobrym czy wiarygodnym w tym co się robi, bo żadne studia nie dadzą Ci tego doświadczenia, które sam zdobędziesz w klubie, na ulicy itd.

    Z resztą patrząc na kogoś, od razu widać czy to FACET, czy tylko garnitur z dyplomem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>