Ten wątek często przewija się na szkoleniach i mailach jakie dostaję. Pytają się mnie ludzie – Co zrobić, gdy moi znajomi mnie sabotują?
Rodziców nie wybierasz, ale znajomych tak. Nie zmieniaj ich, tylko ich zmień. Zostaw, olej, zmień numer telefonu.
Zadaj sobie pytanie – Czy ta osoba czyni mnie lepszym człowiekiem? Czy znajomość z nią coś wnosi pozytywnego w moje życie? Pewnie zaraz się odezwie ktoś „mądry” kto powie, że przyjaźnie nie służą konkretnemu celowi. Zgadza się, ale jak blokują i nic nie wnoszą to po co je kontynuować?!
Jeżeli kilkanaście osób klęczy a jeden stoi to ten stoi szybciej podciągnie pozostałych do swojego poziomu, czy reszta ściągnie go na dół?
Jeżeli masz znajomych, którzy przeszkadzają Ci w nawiązywaniu relacji z kobietami to zostaw ich. Po prostu, odetnij się, rób swoje. Nawet jakbyś miał sam wychodzić na imprezę, to możesz poznać tam nowych ludzi. Być wolnym, niezależnym od np. pijanego kolegi, który kiedy Ty rozmawiasz z kobietą, on podchodzi i bełkocze – Błyyy… a móóóchj kolegh’a znofu podryfa dzdzdziewwwwfczynyeye.
Oni Cię nie przywiążą do łóżka za to, że chcesz poznawać kobiety.
Ani Cię nie zastrzelą za to.
Ty sam zadając się z energetycznymi wampirami odbierasz sobie sposobność osiągnięcia szczęścia.
Jeżeli masz naprawdę upartego typa to możesz powiedzieć mu – Stary, czy ja Ci się podobam? Bo widzę, że jesteś mocno zazdrosny o to, że spędzam czas z kobietą, a nie z Tobą.
Warto mieć ludzi wokół siebie, którzy nie tylko rozumieją to, że chcesz poznawać kobiety, ale też sami Ci w tym pomogą.
Jeżeli ich akceptacja jest ważniejsza od tego kim możesz się stać to Twój wybór.
Wybieraj!
Tak gwoli ścisłości to też tyczy sie rodziny
Ale masz racje – od toksycznych ludzi trzeba sie odcinać bo inaczej cie zatrują i zniszczą.
Niezależnie od tego czy to kolega excuser czy brat-kliniczny przypadek kompleksu madonny i ladacznicy .
Ale to nic strasznego – w końcu lepiej mieć laski niż paru baranów którzy trzymaja cie w miejscu
Ehh Feniksie ,gdyby nie Ty to wielu facetow pozostaloby ciotami do konca zycia … . Powiem tylko ze jestem po kursie od Sensei’a i dziekuje Ci ze poleciles mi jego kurs bo jestem odmieniony. Niemam codziennie nowej laski ale za to mam wiedze dzieki ktorej ze tak powiem lajtowo podchodze to tych spraw damsko meskich ,zyje mi sie latwo wsrod kobiet i jest mi z tym dobrze . Widze desperacje wsrod kumpli , zazdrosc, slinienie sie na sam widok zajebistej suki, a ja mam inne podejscie i to za jedyne 250 zl ,a ile to ja przesralem niepotrzebnie pieniedzy …
Ludzie kupujcie te kursy bo to dla was lekarstwo . Mnie juz uleczylo !
Mam czterech bliskich przyjaciół i tylko dwóch z nich radzi sobie nieźle z kobietami. W życiu nie odciąłbym się od tych dwóch co sobie z kobietami nie radzą, z jednego prostego powodu. To są moi przyjaciele. W nie jedne kłopoty razem wpadliśmy, nie jedno razem robiliśmy. Wiem, że mogę im powiedzieć wszystko i nie zrobią mi koło dupy. Hamują rozwój? Sami siebie hamujecie.. Chociaż na różnych ludzi się trafia i to, że ja mam szczęście, że mam takich przyjaciół i rodzinę to nie znaczy, że tak mają wszyscy. Niech każdy kto przyczyta ten tekst się zastanowi czy jest skierowany do niego. Pozdro
On nie pisze o kolegach, ktorzy chamuja przez to, ze nie radza sobie z kobietami, tylko o takich, ktorzy specjalnie sabotuja. Sam takich znam, uwazaja sie za niewiadomo jakich podrywaczy, a gdy samemu sie rozmawia z kobieta, wcinaja sie po chamsku. Potem sie dziwia, ze sie z nimi ani nie wychodzi na podryw, ani nie przedstawia poznanej dziewczyny. Natomiast co do tych, co nie radza sobie, jezeli maja prawdziwych przyjaciol, ktorzy sobie radza, to ci przyjaciele powinni sie troche nimi „zajac”, pomoc, doradzic.
Kiedyś nie byłem do Ciebie przekonany, ale teraz po tym co piszesz coraz bardziej sie do Ciebie przekonuje. Ja np. od kilku lat jak już w tym siedzę pomimo, że mam sporo kobiet dookoła siebie. Za to brak mi jest kogoś o podobnych zainteresowaniach i poziomie uwodzenia. To znaczy stracilem wszystkich prawie kumpli, ktorych tak jak piszesz nie pozwalali sie rozwijac tylko uwsteczniali. wiem, że prowadzisz szkolenia i jestes zajetym czlowiekiem. I zrozumiem jesli z różnych względów odmówisz. Chce się spotkać tak normalnie po ludzku i pogadać.
ps. i nie jestem jakims gejem
Tez tak miałem.ciagły sabotaz. Znasz ludzi od dziecka i oni wiedza ze wlasnie wyszliscie poznac jakies kobiety i co do czego dochodzi to zaczynaja ci zazdroscic? Sabotaz z zazdrosci? Nic nie rozumieli.staralem sie ich podciagnac ale nie dale rady i sie ich pozbylem.nie wiedzalem czy dobrze zrobilem ale teraz ten artykul utwierdzil mnie w przekonaniu ze zrobilem dobrze. Po co ktos w moim zyciu ktory nic nie wnosi i nadodatek ciagnie swiadomie na dno jak komorka rakowa
Parę razy sam wyszedłem do klubu . Nie jest źle , tylko trzeba się oswoić z tym , że na poczatku jesteś sam.
Polecam jeszcze raz lekture mojego artykulu na temat porzadkow (poprzedni artykul). Trwanie przy starych przyjazniach, ktore juz sie wypalily i sztuczne podtrzymywanie trupa jest oznaka braku akceptacji jednej z podstawowych regul zycia… Zmiennosci. Przyjazn jest czyms co musi byc obupolnie korzystne. To nie moze byc pasozytnictwo. Nawet jezeli taki ktos sprawia ze czujecie sie dobrze w jego towarzystwie to jest to wystarczajace uzasadnienie przyjazni. Ale jezeli macie poczucie ze wy sie zmieniliscie a ktos nie chce sie zmienic i chce trwac w miejscu i chce abyscie wy trwali z nim to ciezko tu wogle mowic o przyjazni, prawda? Wiec po co to ciagnac?
Cała stronka fajnie zrobiona.. Ale nadal mam problem. Dziewczyna tańczy w klubie, podchodzę do niej mówię „cześć” i co dalej mam robić, żeby nie wyjść na kretyna?
zbyt ogolne pytanie
I found meyslf nodding my noggin all the way through.
A może pasowałoby zacząć brać odpowiedzialność za siebie, zamiast biadolić o psujących wszystko kumplach? Następnym razem pryszcz na dupie przeszkodzi ci w uwodzeniu, bo jak się do niej dosiądziesz to cię zaboli, wykrzywisz minę i stracisz w jej oczach na atrakcyjności, co nie?
All of my qeusitnos settled-thanks!
Margaryna. Nie chcę robić żadnej reklamy, czy propagować konkurencję, ale są książki o tym, gdzie wszystko masz napisane od A-Z, co robić, i mówić Z pewnością na tym blogu też coś znajdziesz na ten temat.
Now I’m like, well duh! Truly thaknufl for your help.
Dzisiaj postanowiłem nie czytać więcej o podrywaniu tylko ruszyć dupę i zacząć zmieniać swoje życie na lepsze po tym co przeczytałem, Fenix
Okropni sa kumple którym chcesz pomóc w uwodzeniu ale oni i tak wiedza lepiej(bo pozali jedna dziewczynę i sa wielkimi fachowcami a przy tym nie chcą poznawać innych wspaniałych kobiet) dla mnie są żałośni w swoim zachowaniu.
It’s spooky how cveler some ppl are. Thanks!
This is exactly what I was lokiong for. Thanks for writing!